Aktualności
Wyrwane z przepisów - 17

Dostałem świetne podanie od własnego bramkarza na drugą połowę, "jadę" na przeciwnego bramkarza "sam na sam" patrzę, ecchhh, jestem na 15 metrowym spalonym...... ale zaraz .... sędzia asystent nie podnosi chorągiewki, a główny nie przerywa gry? Wszyscy na nich wrzeszczą, bo "spalony" był ewidentny.
To proste, podanie dostałem od własnego bramkarza, który wykonywał rzut od bramki z tzw. "piątki". A w każdej sytuacji nie ma spalonego, gdy zawodnik otrzymuje pikę bezpośrednio z:
• rzutu od bramki,
• wrzutu (z autu),
• rzutu rożnego.
Więc śmiało dobiegam do bramkarza i między nogami zakładam mu siateczkę, zostając bohaterem lokalnej społeczności.
Tylko szkoda trochę sędziów bo stadion wrze, a przeciwnicy nie mogą zrozumieć dlaczego "boczny" puścił 15 metrowego "ewidentnego" spalonego.
Taka sytuacja miała miejsce kiedyś na meczu III ligowym - z życia wzięte :-) , nie zawsze łatwe jest życie sędziego.
• rzutu od bramki,
• wrzutu (z autu),
• rzutu rożnego.
Więc śmiało dobiegam do bramkarza i między nogami zakładam mu siateczkę, zostając bohaterem lokalnej społeczności.
Tylko szkoda trochę sędziów bo stadion wrze, a przeciwnicy nie mogą zrozumieć dlaczego "boczny" puścił 15 metrowego "ewidentnego" spalonego.
Taka sytuacja miała miejsce kiedyś na meczu III ligowym - z życia wzięte :-) , nie zawsze łatwe jest życie sędziego.
Podziel się tą informacją ze znajomymi: