Po piątkowych pojedynkach wszystkie ekipy mają za sobą 10 spotkań, a jak przedstawiała się w skrócie rywalizacja na trzech boiskach Profbud Areny? Zapraszamy do krótkiej relacji.

W Lidze Firm na szczycie klasyfikacji robi się tłoczno, co dodatkowo uatrakcyjnia zmagania trzeciego sezonu firmowych zmagań.

Najciekawiej zapowiadał się mecz Centrum Budownictwa Pro-Invest, którego przeciwnikiem była broniąca tytułu drużyna Vivaldi Meble.

Mecz nie zawiódł, a wynik trzymał wszystkich w niepewności do ostatniego gwizdka sędziów. Ostatecznie remis 4-4 pogodził obie ekipy.

Z podziału punktu a szycie na pewno cieszyli się zawodnicy Misia Krosno, którzy zwyciężyli Gameservice 9-3.

Czołowa trójka już dwukrotnie grała ze sobą i jeden punkt przewagi "Budowlańców" nad Misiem i trzy oczka nad "Meblowymi" to dobra zaliczka lidera przed ostatnimi meczami sezonu.

W końcówce sezonu karty będą rozdawały ekipy z niższych miejsc. Wierzymy, że gra z walczącymi o mistrzostwo i chęć odebrania im punktów będzie sporą motywacją, a szansa pokrzyżowania planów być może sprawi, że na finiszu rozgrywek będziemy świadkami niejednej niespodzianki.

Eurocash uległ ekipie Cerbeksu i musi odpierać ataki zespołu Rogaty Gościniec Wena Meble. Obydwa zespoły zgromadziły po dziesięciu meczach 15 punktów, a chęć zajęcia czwartej lokaty jest spora.

Zespół z Rogów zrewanżował się w piątkowy wieczór Czarnemu Kogutowi, wygrywając z nim 8-2.

Porażka Czarnego Koguta z Rogatym Gościńcem Weną Meble pozwoliła zespołowi Cerbex (po wygranej z Eurocash) na zrównanie się punktami i przeskoczenie ekipy Sebastiana Frączka.

Gameservice mimo ambitnej postawy uległ Misiowi i zamyka tabelę Ligi Firm.

Vivaldi Krosball Liga Firm w liczbach po szóstej serii gier:

W 40 meczach padło 445 goli, co dało nam średnią 11,13 bramki na jedno ligowe spotkanie.

Liderem strzelców rozgrywek firmowych pozostaje Dariusz Armata (Vivaldi Meble), zdobywca 27 bramek.



Vivaldi Oldboys zagrało, tak jak przystało na lidera. Dwa zwycięstwa (najpierw 8-3 z Zamczyskiem, a po chwili 6-2 z PKLF DN-ECO Krosno) pozwoliły zespołowi Waldemara Wojnara coraz pewniej czuć się na szczycie tabeli. Pięć punktów przewagi nad najgroźniejszymi rywalami to spora zaliczka, ale na otwieranie szampana jeszcze za wcześnie.

Komplet punktów po piątkowych meczach mogła doliczyć ekipa Guzikówki Starej Gwardii. Szczególnie zwycięstwo nad Travel-Line Eba RLS (aż 7-0) było niezwykle cenne. Drużna Mariusza Sabatowskiego zrównała się punktami z zespołem z Iwonicza, a bezpośrednie mecze pozwalają być wyżej w tabeli i zajmować drugą lokatę.
Dodatkowo Tomasz Kolasiński, korzystając z nieobecności Łukasza Śliwińskiego (Bud-macher) samodzielnie prowadzi w klasyfikacji strzelców Ligi 35+.

Travel-Line Eba RLS w pierwszym pojedynku wygrał z Bud-macher 2-1, ale remis w pewnym momencie wisiał na włosku.

Zespół z Łęk Dukielskich oprócz porażki z Travel-Line Eba RLS pokonał 8-5 Karpaty Oldboys. Pięć bramek zapisał na swoje konto Kamil Walaszczyk.

PKLF DN-ECO Krosno wygrało dzięki dwóm trafieniom Igora Matkowskiego z Salmarem, by na koniec dnia przegrać z liderem.

Ekipa Karpat Oldboys dwukrotnie schodziła z boiska pokonana. Dwie przegrane z Bud-macher i Guzikówką Starą Gwardią spowodowały zastój (na szóstej pozycji) tej doświadczonej ekipy.

Do wyścigu z krośnianami o szóste miejsce stanął Salmar, który przegrał z PKLF-DN ECO Krosno 1-2, ale w drugim meczu nie dał szans Zamczysku, pokonując go 12-4.

Ponownie serię bez punktu zanotowało Zamczysko Oldboys Odrzykoń, które przegrało swoje mecze z Vivaldi Meble i wspomnianym Salmarem.

Vivaldi Krosball Liga 35+ w liczbach po szóstej serii gier:

W 40 meczach padło 343 goli, co dało nam średnią do 8,58 bramki na jedno ligowe spotkanie.

Klasyfikacji strzelców przewodzi Tomasz Kolasiński (Guzikówka Stara Gwardia), który ma na koncie 26 bramek.



Następne mecze w Vivaldi Krosball Lidze Firm i Vivaldi Krosball 35+ są zaplanowane na najbliższy piątek 29 marca 2019 roku od godziny 19:45.

Fot. Mateusz Świerk, Gabriela Wityńska.